W ostatnim czasie media mocno bombardują nas informacjami o tym, że Sylvester Stallone i Jennifer Flavin rozstają się po 25-ciu latach małżeństwa. Trwa to już miesiąc. Para od zawsze zdawała się być stabilna i nierozłączna, w końcu mają trzy córki – Sophię, Sistine i Scarlet. Odkąd pamiętam Stallone wypowiadał się dobrze na temat swojej żony, dlatego informacje o pozwie o rozwód ze strony Jennifer były dla mnie zaskoczeniem. W pierwszym momencie współczułem gwieździe kina akcji. Rozstanie z ukochaną osobą na stare lata to nic dobrego. W międzyczasie zacząłem jednak podejrzewać, że to co się dzieje to zwykły marketing i szukanie rozgłosu.
Dlaczego Jennifer Flavin złożyła pozew o rozwód? Tatuaż z Butkisem.
Przede wszystkim jaki był powód? I tutaj możecie być zaskoczeni. Cała afera rozpoczęła się od tatuażu. 14 sierpnia tatuażysta Sly’a – Zach Perez podobno bez zgody udostępnił zdjęcie nowego dzieła. Stallone tatuował sobie psa Butkisa (tego z filmu “Rocky”). To raczej nie problem, gdyby nie fakt, że wcześniej w tym miejscu miał tatuaż z twarzą swojej żony – Jennifer. Cała akcja została wyjaśniona następująco – tatuaż żony miał być poprawiony, ale nie wyglądało to dobrze. W takiej sytuacji trzeba było go czymś zakryć. Butkis to wybór oczywisty, aktor kochał swojego psa.
Jak sami widzicie – cała afera wygląda jak żart – zwykłe dziennikarskie plotki niskiego lotu. Podobno pozew o rozwód faktycznie wpłynął, ale sam aktor wypowiadał się o Jennifer dobrze. W każdym razie zrobił się wokół pary medialny szum. Zacząłem się zastanawiać – o co tak naprawdę tutaj chodzi? Nie wiem co wy o tym myślicie, ale dla mnie sprawa jest prosta. Już wyjaśniam.
Premiera “Samarytanina”, serial i reality show.
Niestety, ale tak wygląda świat. Sylvester Stallone ostatni raz był na ekranach w 2019 roku. To wtedy wyszedł film “Rambo: Ostatnia Krew”. Trzy lata ciszy, w których czasami aktor pobudzał wyobraźnię fanów wspominając o kolejnych projektach. W końcu na kilka miesięcy przed premierą “Samarytanina” zaczyna się robić głośno o konflikcie aktora z producentem serii “Rocky”. Jakby nie było – ta afera nabrała rozpędu, ponieważ Stallone sam ją napędzał. I w końcu sprawa rozwodowa – wisienka na torcie na kilka dni przed premierą.
Niezły marketing, który chyba wyjdzie parze na dobre. Ponieważ cały rozgłos połączył się też z nadchodzącą premierą serialu “Tulsa King” z Sylvestrem Stallone. Machina promocyjna ruszyła na całego. Co więcej… okazuje się teraz, że Sly wrzuca na swoje profile zdjęcia z żoną. Czyżby koniec afery? Chyba przetrwali te trudne czasy. Dodam tylko, że para przez od pewnego czasu realizuje też reality show dla Paramount+, platformy streamingowej, na której wyjdzie nowy serial ze Slyem.