Jak już informowałem, Clint Eastwood zapowiedział film “Cry Macho“, którego będzie reżyserem i głównym bohaterem. Tak jak powiedział – tak się stało. Zdjęcia rozpoczęto 4 listopada w Albuquerque, w Nowym Meksyku. Wygląda na to, że Clint polubił te rewiry, bo wcześniej w tych okolicach pracował przy “Przemytniku” (2018). Data premiery nie jest jeszcze znana, ale przewiduje się, że będzie to 2021 rok.
“Cry Macho” to niesamowita okazja dla miejscowych. Eastwood ogłosił, że szuka do filmu statystów. Rasa nie ma znaczenia, wzrost też, płeć też. Płaci za 8 godzin roboty $120. Także jak ktoś z fanów Kina Sztuk Walki siedzi akurat w Nowym Meksyku to niech gna na plan i nie czeka. Taka okazja się nie powtórzy.
Film opowiadać będzie o starcu, który jest byłą gwiazdą rodeo i trenerem koni. Bohater dostaje zlecenie od swojego szefa, żeby odebrać jego 11-letniego syna od matki alkoholiczki i przywieźć go z Meksyku do Teksasu. To może być dla starca długa i prawdopodobnie ostatnia podróż.
Źródło: FilmBook