Postanowiłem, że dzisiaj napiszę krótki artykuł o młodym człowieku, który bardzo szybko odniósł sukces i tak samo szybko postanowił od nas odejść. Większość fanów kina sztuk walki może kojarzyć Jonathana Brandisa z roli w filmie “Kumple” (“Sidekicks”, 1992) z Chuckiem Norrisem. Urodził się 13 kwietnia 1976 roku w małym mieście Danbury w Connecticut. Zmarł wśród przyjaciół 12 listopada 2003 roku, miał 27 lat.
Właściwie od dziecka był obyty z kamerą, jego kariera rozpoczęła się gdy miał 5 lat. Wystąpił w ponad osiemdziesięciu reklamach telewizyjnych, a później trafił do świata filmu i seriali. Wystąpił między innymi w komedii “Niewłaściwi Faceci” (1988) i serialu na podstawie powieści Stephana Kinga pod tytułem “To” (1990).Jego pierwszą znaczącą rolą była postać Bastiana Buxa w baśni “Niekończąca Się Opowieść II: Następny Rozdział” (1990).
Mój ekranowy “Kumpel” z “Drużyny Króliczków” i serialu “SeaQuest”.
Każdy w młodym wieku szuka autorytetów i idoli. Nie ukrywam, że w połowie lat 90-tych zakumplowałem się z bohaterem filmu “Drużyna Króliczków” (znanym też jako “Drużyna Biedronek”, 1992). Ta komedia z Rodneyem Dangerfieldem i Jonathanem Brandisem gościła na moim odtwarzaczu video setki razy. W dodatku tak jak główny bohater grałem w piłkę i zaczynałem rozglądać się za dziewczynami. Był okres, w którym to właśnie ten tytuł był jednym z moich ulubionych.
W tym samym roku młody aktor zagrał jeszcze w wymienionym wcześniej filmie “Kumple” z legendarnym Chuckiem Norrisem. Wcielił się w postać chłopaka, który trenuje karate i chce przezwyciężyć chorobę. Jest czytelnikiem Black Belt Magazine i wielkim fanem sześciokrotnego mistrza świata w karate. Trudno mi było nie utożsamić się z Brandisem. Chwilę później do telewizji trafił serial “SeaQuest”. Z tego co pamiętam był emitowany na RTL7, ale mogę coś mylić. Jednym z producentów był Steven Spielberg, a w obsadzie obok Jonathana wystąpił między innymi Michael Ironside.
Samobójstwo Jonathana Brandisa.
W 1996 roku zakończono prace nad serialem “SeaQuest”. Jako nastolatek poszedłem w swoją stronę i zapomniałem o Brandisie. Jak się później okazało, nie tylko ja zapomniałem, ale wszyscy. Chłopak, który był u szczytu sławy i dostawał kilka tysięcy listów od fanów nagle przestał być dla producentów interesujący. Zaczął dorastać i przestał otrzymywać propozycje filmowe z Hollywood. Jego kariera przestała się rozwijać, zagrał tylko kilka ról, a musiał się jako dorosły człowiek jakoś utrzymywać.
Wiązał silne nadzieje ze swoją rolą Szeregowego Lewisa P. Wakely’a w filmie “Wojna Harta” (2002) z Brucem Willisem. Wierzył, że ten film przywróci mu sławę i zostanie ponownie zauważony. Niestety, okazało się inaczej – poinformowano Jonathana Brandisa, że większość jego scen zostało wyciętych. Aktor miewał stany depresyjne już wcześniej i wspominał o samobójstwie, ale ta sytuacja dobiła go kompletnie.
11 listopada 2003 był na kolacji ze znajomymi, a potem zaprosił ich do siebie. Zachowywał się nietypowo, był sfrustrowany i rozglądał się dookoła. Wyszedł z pokoju. Po 15 minutach jeden z jego przyjaciół postanowił do niego zajrzeć. Okazało się, że Brandis wisi na korytarzu, ale jeszcze żyje. Chłopak zadzwonił na policję o godzinie 23:40. Na miejsce przyjechała Straż Pożarna, aktor został przewieziony do Cedars Sinai Medical Center. Zmarł o godz. 2:45 na skutek odniesionych obrażeń.