Przed chwilą informowałem was o sukcesie “Stali We Krwi” (“Bleeding Steel”), a teraz z dumą mogę napisać, że film “Namiya”, który miał premierę równo tydzień później również wystartował jak koń wyścigowy. Wynik finansowy tego dramatu to ponad $20 milionów w pierwszy weekend… dodam, że chodzi o weekend noworoczny, jak widać chińczycy nawet w tym okresie chodzą licznie do kin w całym kraju.
Jestem fanem Chana od dziecka, dlatego sukces każdego jego filmu sprawia mi radość. Akurat tego tytułu jestem szczególne ciekawy, ponieważ wyskoczył tak nagle jak ta striptizerka w “Liberatorze”. Może to nie adekwatne porównanie, ale z chęcią obejrzę zdobywcę Oscara w innej roli niż te, do których nas przyzwyczaił. Nie pozostaje nam nic innego jak czekać na wydane DVD.