Jean-Claude Van Damme nie daje o sobie zapomnieć, nadal walczy. Na premierę czeka kilka projektów z jego udziałem: “Kickboxer 2”, kontunacja remaku klasyka z 1989 roku oraz “Black Water”, w którym występuje również Dolph Lundgren. Nie możemy oczywiście zapomnieć o premierze serialu “Jean-Claude Van Johnson”, który zapowiada się wyśmienicie. No i cały czas pozostaje kwestia “Full Love”, aktor obiecywał, że po zakończeniu prac nad serialem wyda film. To tak na dobry początek, bo właśnie dostaliśmy informację, że szykuje się nowy thriller akcji – “Wykidajło” (“The Bouncer”).
“The Bauncer” ma przypominać klimatem “Uprowadzoną” z Liamem Neesenem, a budżet projektu wynosi $10 milionów. Nie jest to wielki boom o jakim marzyliby fani, ale aktor występował w tańszych produkcjach, więc źle nie jest. Oczywiście Jean-Claude ma wystąpić w roli głównej, a reżyserią zajmie się Julien Leclearcq. Nie wiem kto to jest, a to trochę niepokojące. W każdym razie fajnie, że coś się dzieje.
Opis fabuły zapowiada się ciekawie, otóż nasz belgijski kolega wcieli się w rolę Lukasa, bramkarza w nocnym klubie… gościa po pięćdziesiątce, który od czasu do czasu musi spuścić komuś manto. Taka robota. Stara się wychowywać 8 letnią córeczkę. Pewnego razu podczas kłótni z klientem klubu traci kontrolę, konsekwencją czego trafia do pierdla. Opiekę nad córką przejmuje opieka społeczna.
No zobaczymy co z tego wyjdzie. Jako wierny fan, pomimo ostatnich “słabiaków” czekam na jakiś zwrot akcji. Mam nadzieję, że będzie nim “Wykidajło”.