Dotarły do nas przykre informacje. Robert Wall nie żyje, zmarł 30 stycznia w wieku 82 lat. Był bliskim przyjacielem Bruce’a Lee i Chucka Norrisa, wystąpił w roli Oharry w najważniejszym filmie gatunku – “Wejście Smoka” (1973). Całe życie poświęcił sztukom walki.
“Był najlepszym mężem i ojcem. Rodzina była dla niego wszystkim. Miał niezwykłe życie, w naszych sercach pozostanie pustka, której nic nie wypełni. Jego duch i dziedzictwo będą żyć w nas na zawsze…” – powiedziała rodzina.
Bob Wall, mistrz sztuk walki i aktor.
Robert Wall, Bruce Lee i Chuck Norris mocno się przyjaźnili, dlatego Bob miał okazję pojawić się w ich produkcjach filmowych. Oprócz słynnego “Wejścia Smoka” wystąpił też w “Drodze Smoka” i “Grze Śmierci” z Lee. Pojawił się też w filmach Norrisa – “Słonecznym Wojowniku”, “Bohaterze i Strachu”, czy kilkunastu odcinkach “Strażnika Teksasu”.
W 1967 roku prowadził znane Sherman Oaks Karate Studio, w którym trenował młodzież z Joe Lewisem. W 1970 roku zwyciężył w U.S. Professional Karate Championship. Całe życie był blisko związany ze sztukami walki. Miał również 9. dan w Tang Soo Do, 8. dan w Taekwondo, czarny pas w brazylijskim jiu-jitsu, judo i pięciu innych stylach walki.