W czasach, w których gwiazdy naszego dzieciństwa i Kina Akcji takie jak Sylvester Stallone, Steven Seagal, czy Arnold Schwarzenegger się starzeją. W czasach, w których trudno szukać ich następców… uchowało się kilka nazwisk, które mogą namieszać. Jest to Dwayne Johnson, Mark Wahlberg, Scott Adkins, Tony Jaa i Michael Jai White. Ten ostatni właśnie skończył pracę nad nowym kryminałem z nutką dramatu. Chodzi o film “W Trakcie Zabójstwa” (“Making A Killing”).
Aktor jest znany przede wszystkim z serii “Champion” i “Po Prostu Walcz”, w których odegrał znaczącą rolę. W ostatnim czasie jest również angażowany do ról tytułowych, ponieważ producenci darzą go zaufaniem i na niego stawiają. Nowy kryminał może nie jest wysokobudżetową produkcją przeznaczoną do kin, ale są pewne plusy.
W “Making A Killing” wystąpi wyśmienita ekipa, ponieważ obok Jai White’a pojawi się w równie znaczącej roli Christopher Lloyd (tego Pana na pewno znacie z trylogii “Powrót Do Przeszłości”) oraz Mike Starr (mordy, którą też kojarzycie… zagrał bad-guya w “Głupim i Głupszym” z Jimem Carrey i Jeffem Danielsem). Powiem Wam, że taka ekipa robi robotę, po prostu znane i charakterystyczne twarze. Za scenariusz i reżyserię odpowiada David Hume. Zdjęcia do filmu były realizowane w Las Vegas, a premiera jest przewidziana na 2019 rok. Jest to z pewnością produkcja warta uwagi. Przynajmniej mam taką nadzieję.
Film jest oparty na faktach. Będzie opowiadać historię trzech właścicieli zakładu pogrzebowego, którzy wpadają w sieć chciwości i oszustwa. Wydobywają zakopany skarb i mieszają się aferę związaną z zagadką kryminalną.
Źródło: MakingAKilling