Terry Crews, czyli Terrence Alan Crews urodził się 30 lipca 1968 roku we Flint w stanie Michigan. Jest aktorem znanym z filmów komediowych oraz akcji. Często występuje w telewizji i obraca się w świecie celebrytów, był zawodowym amerykańskim futbolistą. Jest obrońcą praw kobiet i działa przeciwko seksizmowi, jest znany z tego, że dzieli się trudnymi historiami ze swojego życia. Był jedną z osób, które się przełamały i oskarżyły Harveya Weinsteina o molestowanie. Jest chrześcijaninem, w 1989 roku poślubił Rebeccę King, z którą wychowuje piątkę dzieci.

Polscy fani kina akcji z pewnością mogą go kojarzyć z serii filmów “Niezniszczalni” (2010). Występuje tam u boku takich gwiazd jak Sylvester Stallone, Jason Statham, czy Dolph Lundgren. Bardzo często nasza telewizja emitowała też reklamę Old Spies, w której występuje, naprawdę trudno było ją przeoczyć. Oprócz tego aktor pojawił się jeszcze w masie innych produkcji, zwłaszcza komediowych, z pewnością wiele z nich znacie. Postaram się Wam przybliżyć historię tego zabawnego najemnika.
Terry Crews, amerykański futbolista.
Zanim stał się gwiazdą filmową, to wychowywał się w stanie Michigan jako syn Patricii i Terry’ego Crewsa. Nie miał łatwego dzieciństwa, jego ojciec był alkoholikiem i znęcał się nad matką. Terry zaczął odreagowywać swoje emocje w sporcie. Poszedł taką samą drogą jak aktor Carl Weathers (znany z roli Apollo Creeda w filmie “Rocky”). Zaczął grać w futbol amerykański. Pierwsze kroki stawiał na Western Michigan University w Kalamazoo.
W wieku 23 lat miał już potężną budowę – prawie 190cm wzrostu i prawie 110kg na wadze, nadawał się idealnie na pozycję obrońcy. Odnosił też swoje pierwsze sukcesy i w końcu został dostrzeżony. Wybrało go Los Angeles Rams w 11. rundzie draftu NFL. Później przeszedł do San Diego Chargers, Washington Redskins, a w 1996 roku trafił do Philadelphia Eagles. Po przejściu na emeryturę wyjechał do Los Angeles, marzył o karierze filmowej.
Czasem akcja, a czasem komedia.
Terry Crews rozpoczął swoją karierę od roli w filmie “6-ty Dzień” (2000) z Arnoldem Schwarzeneggerem. Później zagrał członka gangu w rewelacyjnym “Dniu Próby” (2001) z Denzelem Washingtonem. Można powiedzieć, że nie mógł sobie wymarzyć lepszego początku kariery. W 2002 roku pojawił się w komedii z raperem Ice Cubem “Kolejny Piątek”, która była drugim sequelem kultowego “Piątku” (1995). Od tego czasu zaczęto go angażować do luzackich filmów o tematyce rapowej.

W 2004 pojawił się w zabawnej komedii “Agenci Bardzo Specjalni”, a jego scena, w której słucha utworu “A Thousand Miles” podbiła internet. Już na początku kariery podpisał kontrakt z Old Spies, a reklamy, w których wystąpił zalały też polską telewizję. Pojawił się kilka razy u boku Adama Sandlera, wystąpił też w filmie z Eddie Murphym i Stevem Carellem. Warto wspomnieć też, że zagrał w mocnych “Ciężkich Czasach” z Christianem Bale, czy “Terminatorze: Ocalenie”.
Crews staje się “Niezniszczalny”, a potem odchodzi.
To właśnie kilka ról w mocnych i znanych filmach przyczyniło się do zaangażowania aktora do “Niezniszczalnych” (2010). Zanim pojawił się na planie miał też angaż w rewelacyjnym filmie “Królowie Ulicy” z Keanu Reevesem, co jeszcze bardziej wzmocniło jego status gwiazdy. Aktor potem powielił swoją rolę Hale Caesara w “Niezniszczalnych 2” (2012) i “Niezniszczalnych 3” (2014). W międzyczasie brał w swoje ręce kolejne projekty komediowe.
Niestety Terry Crews zrezygnował z “Niezniszczalnych 4”. Chodziło o aferę Harveya Weinsteina. Aktor oskarżył go o molestowanie. A jak dobrze wiemy, ręka rękę myje… producent “Niezniszczalnych” Avi Lerner zagroził aktorowi, ze jeżeli nie wycofa oskarżeń to źle to się dla niego skończy. Crews się nie wycofał i zrezygnował z ponownej współpracy nad czwartą odsłoną kultowej już serii. Od 2013 roku pracuje nad serialem “Brooklyn 9-9” i nie narzeka na brak propozycji.