Jackie Chan nie daje nam odetchnąć, co chwilę bierze się za nowy projekt, to zdecydowanie pracoholik, ale w jego przypadku to nie wada. Dopiero co informowałem o zakończeniu prac nad “Rycerzem Cieni” (“Knight Of Shadows”) i utworzeniu nowej organizacji wspierającej młode talenty przez aktora. To nie koniec nowości. Dzisiaj dotarła do mnie informacja, że Jackie użyczy swojego głosu w nowej amerykańskiej produkcji animowanej – “Życzenie Smoków” (“Wish Dragons”).
Tak, tak, to nie koniecznie nasza bajka, ale bajka – to fakt. Ekranowego mistrza wschodnich sztuk wali mogliśmy już usłyszeć wielokrotnie w ostatnich latach w takich produkcjach jak trylogia “Kung Fu Pandy”, czy w zeszłym roku w “Gangu Wiewióra 2” i “Lego Ninjago”. Może dla nas zatwardziałych fanów mordobicia nie jest to priorytet, ale dzieciaki będą się cieszyć, a to ważne. Ja z chęcią wybiorę się do kina na “Życzenie Smoków”, a argumentem jest fakt, że za produkcję będą odpowiadać ludzie, którzy pracowali przy “Shreku”.
Sam pomysł na “Wish Dragons” wydaje się być naprawdę wspaniałomyślny, ma to być piękna opowieść o tym co jest najważniejsze w życiu… ciężka praca, uczciwość, przyjaciele i rodzina. Lubię takie projekty, mają one wpływ na światopogląd młodych ludzi, a i nam starszym wiele mogę przypomnieć o wartościach. Jestem za i cieszę się, że Chan bierze takie projekty.
Wszystko to w oczekiwaniu na “Godziny Szczytu 4”. Czuję gdzieś w głębi, że aktor jest zdeterminowany i czeka na wejście na plan, a że termin rozpoczęcia zdjęć się przesuwa, to bierze się za inne rzeczy w międzyczasie. Aha, bym zapomniał, w “Wish Dragons” usłyszymy również głos Natashy Liu Bordizzo (“Przyczajony Tygrys, Ukryty Smok: Miecz Przeznaczenia”).
A może Wy napiszcie jakie bajkowe produkcje związane z Kinem Sztuk Walki podobały Wam się najbardziej? I co myślicie o udziale Jackiego w takich projektach?
Źródło: Deadline