Dwayne „The Rock” Johnson już od dobrych kilku lat jest na szczycie. Producenci inwestują w niego duże pieniądze, jest zatrudniany do wysokobudżetowych i kinowych projektów. Co więcej nie jest zaszufladkowany, widzowie mogą go oglądać w różnych rolach i gatunkach filmowych. Oczywiście my najbardziej lubimy akcję i klimat taki jak w „Z Podniesionym Czołem”, ale dla odskoczni warto zobaczyć coś innego. 11 maja do polskich kin wejdzie „Rampage”.
W zeszłym roku gościliśmy byłego wreslera w naszych kinach trzykrotnie za sprawą takich tytułów jak: „Szybcy i Wściekli 8”, „Baywatch: Słoneczny Patrol” i na koniec grudnia „Jumanji 2” (nadal jest w kinach). Ostatni wymieniony to przygoda połączona z akcję, nie będzie inaczej w przypadku „Rampage” (tłumaczenie: „Szał”). To produkcja oparta na amerykańsko-japońskiej grze z lat 80-tych o tym samym tytule.
Primatolog Davis Okoye od dzieciństwa przyjaźni się z Georgem, gorylem, którego wychowuje. Łączy ich niewzruszona więź. Na skutek eksperymentu genetycznego łagodna małpa zamienia się w potwora, który niszczy wszystko na swojej drodze. Davis stara się znaleźć antidotum, żeby zapobiec globalnej katastrofie.
Powiem Wam, że z chęcią wybiorę się na „Rampage”, dawno nie widziałem filmu przygodowego, a ten się miło zapowiada. Zwiastun możecie zobaczyć poniżej.
SZAŁ („RAMPAGE”) – ZWIASTUN