Zdjęcia do nowego filmu z Van Damme – “Kill’em All” zostały zakończone i na horyzoncie pojawił się nowy film – “Black Water”. I zastanawiam się o co tu chodzi, bo jeszcze kilka miesięcy temu sprawdzałem filmografię Garego Danielsa i tam w planach widniał ten tytuł. Wygląda na to, że producenci postanowili z niego zrezygnować i w jego miejsce zatrudnili uniwersalnych żołnierzy, czyli Van Damme’a i Lundgrena.
Wszystko wskazuje na to, że twardziele spotkają się po raz piąty, wcześniej razem pojawili się trzech częściach “Uniwersalnego Żołnierza” i w sequelu “Niezniszczalnych”. Ciekawe jest to, że premiera zapowiedziana jest na rok 2018-ty, może to świadczyć o tym, że zanim rozpoczną się zdjęcia, Van Damme zrealizuje pierwszy sezon “Jean Claude Van Johnsona” i/lub, że prace nad filmem potrwają dłużej niż zazwyczaj. I było by miło, bo nie mam ochoty oglądać średniego gniota w stylu nowych produkcji Seagala. Niech zrobią to dobrze. Okładka ładna, chłopaki na powadze, flaga USA za nimi, pierwszy krok zrobiony. Liczę na solidny film.
Van Damme wcieli się w rolę agenta, który zostaje uwięziony na łodzi podwodnej CIA, jego sojusznikiem będzie Lundgren.
PS. W jednej z ról pojawi się Kris Van Damme – syn Jean Claude Van Damme’a.