Tak, to się dzieje naprawdę. Za dwa tygodnie, a dokładnie 23 listopada będziemy mogli oglądać na dużych ekranach postać Rocky’ego Balboa w filmie “Creed II”. Doskonale wiem, że to będzie wyjątkowa pozycja dla Nas – fanów. Co więcej, już niedługo wróci kolejna ikoniczna postać stworzona przez Sylvestra Stallone’a. Mowa oczywiście o Johnie Rambo. Już od miesiąca trwają prace nad tą produkcją, a byli tacy, którzy w ogólne nie wierzyli, że powstanie. Podejrzewam, że Stallone zarwał nie jedną noc pracując nad scenariuszem. Raz informował, że film zrobi, a raz, że nie. W końcu się stało. “Rambo V: Ostatnia Krew” (“Rambo V: Last Blood”) to oficjalny tytuł.
John Rambo (Sylvester Stallone) mieszka na ranczu w Arizonie. Zmaga się z depresją i zespołem stresu pourazowego. Jego długoletnia przyjaciółka Maria, która jest też właścicielką posesji informuje Johna o tym, że jej wnuczka zaginęła po tym jak pojechała na imprezę do Meksyku. John postanawia pojechać do Meksyku i ją odnaleźć. Okazuje się, że rządzą tam kartele narkotykowe, które porywają kobiety do burdeli.
Jak widać, może być ciekawie, a jeszcze lepiej prezentuje się powyższe zdjęcie. John Rambo wygląda jak gwiazda westernu i prawdopodobnie taki klimat będzie towarzyszył siejącemu spustoszenie twardzielowi. Ranczo, konie, spokojne życie na emeryturze… z dala od skurwieli. Do czasu, aż poleje się Ostatnia Krew.
Za reżyserię filmu odpowiada Adrian Gunberg, który pracował między innymi przy “Człowieku w Ogniu” z Denzelem Washingtonem, “Apocalypto” u boku Mela Gibsona, czy “Na Własną Rękę” z Arnoldem Schwarzeneggerem. Do obsady dołączyli już Paz Vega, Oscar Jaenada i Sergio Peris-Mencheta. Zdjęcia są właśnie realizowane na Wyspach Kanryjskich (Hiszpania) i w Bułgarii.
Źródło: MovieWeb