Steven Seagal, z jednej strony jest niesamowitą gwiazdą Kina Akcji. Kojarzymy go z takich tytułów jak “Nico”, “Szukając Sprawiedliwości”, czy “Liberator”. Z drugiej strony gość, którego filmy spadły na mocno średni poziom i którego nie traktuje się już do końca poważnie. Nadzieja na to, że wróci do formy sprzed lat padła jak zamek z kart. Tym razem pojawia się w nowej produkcji z Mike Tysonem “Chiński Sprzedawca” (“China Salesman”).
Otrzymaliśmy nowy zwiastun tej produkcji, który wygląda zjadliwie. Niestety pomimo tego, że mistrz Aikido naparza się ostro z Mistrzem Boksu… wygląda na to, że będzie średnio. Nie chcę wróżyć z kart, ale rola samego Seagala nie wygląda na dużą, a film okaże się zwykłym średniakiem porównywalnym do wielu ostatnich tytułów aktora.
Różnica jest taka, że to chińska produkcja, do której scenariusz napisał i wyreżyserował Tan Bing. Całością zajęło się Wanda Corporation. Film podobno oparty jest na prawdziwych wydarzeniach. Mówi się, że zatrudnienie obu Panów w filmie to była łatwa sprawa, ale w końcu się udało. Nie robi to na mnie wrażenia, ponieważ Tyson w filmie kojarzy mi się raczej z błazenadą i smutną odsłoną bokserskiej legendy.
Nie mam wielkich oczekiwań do produkcji. Bardzo chciałbym, żeby Seagal wrócił do pierwszej ligi sequelem “Nico” lub trzecią częścią “Liberatora. Niestety, to chyba tylko marzenia ściętej głowy. Zwiastun poniżej, ocenę pozostawiam Wam.
Źródło: MovieWeb
CHIŃSKI SPRZEDAWCA (“CHINA SALESMAN”) – ZWIASTUN