Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że “Szybcy i Wściekli” mają już dwie dekady. Ludzie odpowiedzialni za ten projekt już oficjalnie mówią, że koniec jest bliski. Jakiś czas temu informowałem, że ostatnią 10 i 11 część wyreżyseruje Justin Lin. Wygląda na to, że faktycznie czekają nas jeszcze dwa epizody. Vin Diesel właśnie potwierdził, że z założenia “Szybcy” mieli mieć 10 epizodów. Ekipa chce zakończyć na pełnej pompie, więc postanowiono podzielić “dziesiątkę” na dwie części. To nie zmienia faktu, że zostanie to zrealizowane za jednym razem. Ekipa spotka się na planie po raz ostatni.
Już w 2012 i 2013 roku dyskutowaliśmy o tym z Paulem Walkerem, żeby skończyć na “dziesiątce”. To zawsze wydawało się właściwe. Być częścią serii Marvela, widząc możliwości i mając tyle historii, można zakończyć dwoma filmami. To było coś o czym rozmawialiśmy, zanim się urzeczywistniło. To był wspaniały, cudowny wyścig i zawsze wyobrażaliśmy sobie, że 10-tka będzie pożegnaniem, finałem i do tego właśnie dąży nasza historia.Vin Diesel
Nie zapominajmy jednak, że to ma być koniec “głównej historii”. Powstać ma wiele spin-offowych serii. Na razie mamy “Hobbsa i Shawa” (2019) i wiemy, ze w planach jest sequel z Dwaynem Johnsonem i Jasonem Stathamem. Coraz częściej się też mówi o kobiecej wersji skupiającej się na bohaterce granej przez Michelle Rodriguez.
Źródło: MovieWeb