Steven Seagal jest aktorem, reżyserem i producentem. Polscy fani szanują go głównie za pierwsze kilka tytułów w filmografii. Są też tacy, którzy kochają go za wszystko… za muzykę, książkę. Do tych drugich – zagorzałych zdecydowanie należy Prezydent Rosji, Putin. W końcu dał Seagalowi obywatelstwo, dzięki czemu aktor ma zakaz wjazdu na Ukrainę. Teraz Seagal będzie organizował i produkował galę MMA, właśnie w tym kraju.
Trzeba przyznać, że pomysł zły nie jest. Aktor jest rozpoznawalny na całym świecie, a Rosjanie powoli zaczynają go traktować jak “swojego chłopa”. Nowo utworzona firma – Zhara Fight, której prezesem jest Seagal będzie organizować potyczki wojowników z całego świata. 30 maja odbyła się uroczystość inauguracyjna w moskiewskiej Vegas City Hall.
Steven Seagal wypowiedział się na ten temat w oryginalny sposób: “Chcemy stworzyć coś, w czym robimy wszystko. Może będzie MMA, może boks, może różne sztuki walki”.
Trochę chce mi się śmiać, bo ta wypowiedź wygląda gorzej niż organizacja Narodowej Gali Boksu przez Marcina Najmana. Mam nadzieję, że Steven będzie miał dobrych doradców, bo póki co sam nie wie o co mu chodzi. Lepiej, żeby skupił się na jednym dobrym filmie.
Źródło: HollywoodReporter