Brzmi kosmicznie? I jest kosmicznie. Kosmicznie dziwnie. Już 18 grudnia będzie miał premierę nowy film ze Scottem Adkinem o długim tytule „The Intergalactic Adventures Of Max Cloud”. Jest to „coś” zupełnie innego niż to do czego nas Adkins przyzyczaił. Żeby przetrawić ten tytuł będzie trzeba podejść do niego z bardzo szerokim horyzontem umysłowym sięgającym czarnej dziury.
Film opowiada o przygodach Max Clouda i załodze statku kosmicznego, który rozbija się na planecie, na której znajduje się międzygalaktyczne więzienie.
Jeżeli to o czym pisze nie jest dla Was zrozumiałe to polecam zapoznać się ze zwiastunem. Porycie bani konkretne. Nie jestem przekonany, czy jest to seans na moją psychikę. W każdym razie, kto co lubi. Może komuś się spodobają te zwariowane sci-fi przygody Adkinsa i z chęcią zobaczyłby trylogię?
Źródło: FirstShowing