Tak wielu z Nas by chciało, żeby Jean-Claude Van Damme wrócił do kin na najwyższym poziomie. Tak jak za starych dobrych lat. Wychowaliśmy się na “Kickboxerze”, “Krwawym Sporcie” i “Lwim Sercu”. Niestety z kontynuacji tego pierwszego wyszła straszna klapa i wielka szkoda, że aktor w ogóle wziął w tym udział. Mam wielką nadzieję, że “Lwie Serca 2” będzie tym filmem na który czekamy najbardziej. Zwłaszcza, że część pierwsza była jednym z najlepszych tytułów w jego filmografii.
Jean-Claude potwierdził, że zdjęcia do “Lionheart 2” ruszą pod koniec tego roku. To świetna wiadomość, jedna z nie wielu tych, o których jak pisze to mam ten “dreszcz”. Bardzo bym chciał, żeby to wyszło z uwagi na sentyment jakim darzę oryginał. Póki co jeszcze nie wiele wiemy. Fajnie by było, gdyby za cały projekt odpowiadali ludzie, którzy pracowali nad produkcją w 1990 roku. Czy “Lwie Serce 2” sprowadzi Van Damme na właściwie tory? Zobaczymy. Póki co czekamy na premiery “Black Water”, “We Die Young” i “The Bouncer”.
Źródło: MovieWeb.com