I właśnie o takich rzeczach lubię pisać. W czasach kiedy płyty DVD trafiały na polski rynek i kosztowały „grube hajsy” poszedłem do pierwszego w Polsce „Piotra i Pawła”, bo tam był spory wybór. Pierwsze dwa tytuły w moim życiu, które miałem na tym nośniku i kosztowały w granicy 120zł za płytę to były komedie z Arnoldem Schwarzeneggerem – „Bliźniacy” i „Gliniarz w Przedszkolu”. Nie ma się więc co dziwić, że mam sentyment do tych produkcji, oglądałem je tyle razy, aż się płyty zajechały.
Od kilku lat chodzą ploty o realizacji sequela „Bliźniaków”, czyli filmu „Trojaczki” lub jak kto woli – „Bliźniacy 2”. Temat wreszcie ruszył z miejsca i mamy konkrety. Po pierwsze Arnold Schwarzenegger przyjął rolę, po drugie Danny DeVito również wraca i po trzecie Eddie Murphy wystąpi w filmie ! Szykuje się zajebista komedia – tyle powiem. Czekam z niecierpliwością, bo w przeciągu 3 tygodni mają zostać oficjalnie zakończone prace nad scenariuszem, a zdjęcia prawdopodobnie ruszą na koniec tego roku!
